NIestety plany Natalii, Mariusza i Mii dotyczące świątecznych wakacji w Cancun zostały zakłócone, gdy spóźnili się na samolot na lotnisku Johna F. Kennedy’ego.
Mimo rozczarowania Natalia pozostała optymistką, mówiąc, że najważniejsze jest to, że są razem i że najlepiej wykorzystają wakacje w Nowym Jorku. Dodała, że chociaż mogą pojawić się pewne wyzwania, takie jak huragan, będą musieli zaakceptować i dostosować się do okoliczności.
Zażartowała nawet, że ich córka Mia mogła przyciągnąć huragan, ponieważ chciała go zobaczyć po obejrzeniu filmów o łowcach tornad.
Natalia postanowiła skupić się na pozytywnych aspektach i jak najlepiej wykorzystać niespodziewane wakacje w Nowym Jorku.
A czy u was przedświąteczne plany idą zgodnie z oczekiwaniami.